Gość |
Wysłany: Nie 20:09, 11 Sty 2015 Temat postu: Re: nowo uruchomione windy |
|
gosc napisał: | W ostatnią sobotę (10.01) ok godz 14.30 w klatce Liwiecka 11, jeden z "szanownych sąiadòw" przewoził lodówkę i dość długie listwy /samochód dostawczy z logiem firm rowerowych którego nr. rej oczywiście znam/. Podczas przeprowadzk, pomino stosownych informacji i mojego upomnienia , część rzeczy przewoził niezabezpieczoną "nową" windą -udostępnioną 2 stycznia /bo po co czekać/. Efekt - zniszczone (rozbite) lustro.
Informacja dla ciebie "szanowny sąsiedzie" - bowiem nie mam wątpliwości ze nie naprawisz szkody - jak cie spotkam na korytarzu, to poinfomuje cie osobiscie co o tobie myślę. W tym tempie nasza wspólną własność /a wiec taka za ktorą razem placimy / zostanie totalnie zdewastowana gdzieś za jakies pol roku. Jak "szanowany sasiad" chce mieszkać w slamsie to niech wraca /czytaj spier...la/ do swojego sloikowa, bez obrazy dla i nikogo. |
Zgadzam się co do przewożenia rzeczy niezabezpieczona windą, powinniśmy wszyscy zwracać na to uwagę i ewentualnie upominać osoby nie stosujące się do tego. Jednakże lustro było uszkodzone już wcześniej zauważyliśmy to w piątek (09.01.15) |
|
gosc |
Wysłany: Nie 15:33, 11 Sty 2015 Temat postu: nowo uruchomione windy |
|
W ostatnią sobotę (10.01) ok godz 14.30 w klatce Liwiecka 11, jeden z "szanownych sąiadòw" przewoził lodówkę i dość długie listwy /samochód dostawczy z logiem firm rowerowych którego nr. rej oczywiście znam/. Podczas przeprowadzk, pomino stosownych informacji i mojego upomnienia , część rzeczy przewoził niezabezpieczoną "nową" windą -udostępnioną 2 stycznia /bo po co czekać/. Efekt - zniszczone (rozbite) lustro.
Informacja dla ciebie "szanowny sąsiedzie" - bowiem nie mam wątpliwości ze nie naprawisz szkody - jak cie spotkam na korytarzu, to poinfomuje cie osobiscie co o tobie myślę. W tym tempie nasza wspólną własność /a wiec taka za ktorą razem placimy / zostanie totalnie zdewastowana gdzieś za jakies pol roku. Jak "szanowany sasiad" chce mieszkać w slamsie to niech wraca /czytaj spier...la/ do swojego sloikowa, bez obrazy dla i nikogo. |
|